Serial „Wody Polskie w ofensywie” trwa już niemal rok. Początkowo problemy zalewały samą instytucję, ale po ostatniej nowelizacji – obowiązującej od września – środek ciężkości przeniósł się na firmy.

Kłopoty z opłatą zmienną i deszczówką

KŁOPOT PIERWSZY: Ustalenie wysokości

Opłaty za usługi wodne dzielą się na stałe i zmienne. Te stałe to w pewnym sensie abonament, który płaci każdy podmiot świadczący usługi wodne za to, iż zgodnie z posiadanym pozwoleniem wodnoprawnym może pobrać określoną ilość wody, odprowadzić określoną ilość ścieków albo wód opadowych i roztopowych (więcej o opłatach stałych i związanych z tym problemach pisze Bartosz Draniewicz). Opłaty zmienne z kolei są naliczane za rzeczywiste korzystanie ze środowiska.

Trzy ogólne cele poboru, czyli jak było

Przed 1 stycznia 2018 r. podmioty pobierające wodę uiszczały opłaty za gospodarcze korzystanie ze środowiska na podstawie ustawy z 27 kwietnia 2001 r. – Prawo ochrony środowiska (t.j. Dz.U. z 2018 r. poz. 799 ze zm). Ich wysokość zależna była od celu, na jaki woda została pobrana. Prawodawca ograniczył ich katalog zaledwie do trzech obszarów – wody pobieranej na cele socjalno-bytowe, cele produkcyjne (farmaceutyczno-spożywcze) oraz inne. Podział ten determinował różną wysokość opłat. Interpretacja zasad ponoszenia opłat przez przedsiębiorców pobierających wodę na cele związane z prowadzoną działalnością gospodarczą wydawała się więc dość oczywista. Jednak wątpliwości nastręczało określanie celów w przypadku podmiotów korzystających z wody w różny sposób, w tym zwłaszcza firm dostarczających wodę równocześnie mieszkańcom, i podmiotów gospodarczych, czyli przedsiębiorstw wodociągowo-kanalizacyjnych. Wyraźnie wynikało to z analizy orzecznictwa sądów administracyjnych dotyczącego wpływu opłat za gospodarcze korzystanie ze środowiska na ceny wody określane w taryfach dla zbiorowego zaopatrzenia w wodę. Sądy bowiem zauważały, że mimo różnych opłat (w zależności od celu przeznaczenia wody) ceny dla poszczególnych grup odbiorców były zrównywane. A to z kolei stanowiło naruszenie tzw. zakazu subsydiowania skrośnego, czyli niedozwolonej praktyki pokrywania kosztów jednego rodzaju działalności lub kosztów dotyczących jednej grupy odbiorców przychodami z innej działalności lub związanymi z usługami dla innej grupy (zob. wyrok WSA w Szczecinie z 14 sierpnia 2014 r., sygn. akt II SA/Sz 341/14; wyrok NSA z 5 lipca 2016 r., sygn. akt II GSK 1144/16). Mimo że w 2017 r. – w związku z pracami nad nowym prawem wodnym – była ku temu okazja, ustawodawca nie tylko nie wyjaśnił tej kwestii, ale stworzył system znacznie bardziej rozbudowany i rodzący kolejne wątpliwości. Tym samym, jak się wydaje, wymagający ponownego rozstrzygnięcia przez sądy.

Potrzeby szczegółowo określone, czyli jak jest

Problematyka celów poboru wody na gruncie obecnie obowiązujących przepisów związana jest z ustalaniem wysokości opłat zmiennych za usługi wodne, konkretnie za pobór wód. Klucz stanowi art. 274 pkt 2 prawa wodnego, który określa maksymalną (górną) wysokość jednostkowych stawek opłat za te usługi. Ich wysokość jest bowiem uzależniona od wspomnianego celu przeznaczenia wody czy też jej wykorzystania przez podmiot zobowiązany do uiszczania opłat. W porównaniu do poprzednio obowiązujących przepisów ustawodawca zdecydował się na wskazanie 35 skonkretyzowanych celów (np. produkcji metali czy produkcji papieru) oraz innych określonych w Polskiej Klasyfikacji Działalności (PKD). Jakby tego było mało, w art. 274 pkt 4 prawa wodnego ustawodawca wyróżnił jeszcze jeden (istotny dla firm wodociągowo-kanalizacyjnych), określony jako „do celów realizacji zadań własnych gminy w zakresie zbiorowego zaopatrzenia ludności w wodę przeznaczoną do spożycia przez ludzi”. W kontekście przywołanych przepisów zasadne wydaje się przyjęcie, iż podmiot pobierający wodę z własnego ujęcia, prowadzący działalność gospodarczą w zakresie, np. produkcji metali, powinien uiszczać opłatę zmienną za pobór wód zgodną z celem prowadzonej działalności. Tu wątpliwości może dostarczać sytuacja, gdy w przedsiębiorstwie wodę wykorzystują również pracownicy, m.in. do potrzeb socjalnych. W tym przypadku opowiedzieć należy się za stanowiskiem, iż całość pobieranej wody wykorzystywana jest jednak do prowadzenia konkretnej działalności gospodarczej. Nie bez przyczyny ustawodawca wprost odwołuje się bowiem w przepisach prawa wodnego do klasyfikacji PKD.

Przeznaczenie w miejskiej sieci

Nie lada wyzwaniem jest jednak rozstrzygnięcie, co w sytuacji, gdy wodę dla firmy dostarcza przedsiębiorstwo wodociągowo-kanalizacyjne za pośrednictwem miejskiej sieci wodociągowej. Czy zmienia ona wówczas swoje przeznaczenie? Zgodnie bowiem z art. 274 pkt 4 prawa wodnego jednym z celów poboru wody determinującym wysokość opłat jest realizacja zadań własnych gminy w zakresie zbiorowego zaopatrzenia ludności w wodę przeznaczoną do spożycia przez ludzi. Odpowiedź na to pytanie ma niebagatelne znaczenie. Uznając w przedstawionej sytuacji, iż woda pobierana przez firmę wodociągowo-kanalizacyjną kwalifikuje się zawsze tylko do celu z art. 274 pkt 4 prawa wodnego, taki pobór wody korzysta z preferencyjnej (niższej) stawki opłaty niż woda pobierana samodzielnie z ujęcia przez przedsiębiorcę produkującego metale. Z drugiej strony trzeba rozważać, czy cel określony w art. 274 pkt 4 dotyczy wyłącznie wody dostarczanej mieszkańcom, czy konsekwentnie woda (choć dostarczana wodociągiem i pobierana przez inny podmiot) przeznaczana jest na cele realizowane przez finalnego odbiorcę, np. do produkcji metali. W tym miejscu należy przypomnieć definicję legalną, w świetle której pojęcie wody przeznaczonej do spożycia przez ludzi oznacza wodę w stanie pierwotnym lub po uzdatnieniu przeznaczoną do picia, przygotowania żywności lub innych celów domowych, niezależnie od jej pochodzenia i od tego, czy jest dostarczana z sieci dystrybucyjnej, cystern czy też w butelkach lub pojemnikach, a także wodę wykorzystywaną przez przedsiębiorstwo produkcji żywności do wytwarzania, przetwarzania, konserwowania lub wprowadzania do obrotu produktów albo substancji przeznaczonych do spożycia przez ludzi (art. 16 pkt 70 prawa wodnego).

A zatem zestawienie norm zawartych w art. 274 pkt 4 i art. 16 pkt 70 prawa wodnego wydaje się stać na przeszkodzie dla uznania, iż cała woda pobierana przez firmy wodociągowo-kanalizacyjne jest wodą do realizacji zadań własnych gminy w zakresie zbiorowego zaopatrzenia ludności w wodę przeznaczoną do spożycia przez ludzi. Woda ta nie jest bowiem – zdaniem ustawodawcy – wodą wykorzystywaną do np. produkcji metali. Wniosek ten rodzi cały szereg komplikacji praktycznych.

Co z budynkami wielolokalowymi

Przedsiębiorstwo wodociągowo-kanalizacyjne dostarcza wodę do budynku wielolokalowego (spółdzielni lub wspólnoty mieszkaniowej) i rozlicza się z właścicielem budynku bądź zarządcą zgodnie ze wskazaniami wodomierza głównego. W budynku znajdują się lokale, które są wykorzystywane na cele mieszkaniowe, ale również takie, w których prowadzona jest działalność gospodarcza. W jaki sposób określić cel poboru wody przez spółdzielnie lub wspólnotę mieszkaniową? Konstrukcja taryf (zgodnie z utrwalonym orzecznictwem sądów administracyjnych) nie pozwala bowiem na obciążenie odbiorcy usług za część wody zgodnie z jedną ceną, a za pozostałą część na podstawie innej ceny.

Jak traktować hurtową sprzedaż

Firma pobiera wodę i w całości sprzedaje ją hurtowo do innego podmiotu. W jaki więc sposób – jako pobierająca wodę – powinna zakwalifikować jej cel poboru? Czy w takiej sytuacji istotne są cele, na jakie zużywana jest woda przez kupującego albo finalnych odbiorów, których zaopatruje? Czy też cały strumień pobranej wody należy kwalifikować jako wodę pobieraną do celu określone w art. 274 pkt 2 lit. za prawa wodnego?

KŁOPOT DRUGI: Deszczówka

Ustawodawca na gruncie nowego prawa wodnego dokonał również istotnej zmiany w zakresie kwalifikacji prawnej wód opadowych lub roztopowych. I tak w art. 16 pkt 69 po raz pierwszy w polskim systemie prawnym pojawiła się definicja legalna tego pojęcia, zgodnie z którą wody opadowe lub roztopowe to wody będące skutkiem opadów atmosferycznych. Ponadto ustawa zlikwidowała funkcjonujący dotychczas podział wód opadowych na „czyste” wody opadowe i roztopowe oraz takie pochodzące z terenów zanieczyszczonych o trwałej nawierzchni, które były ściekami i podlegały reżimowi ustawy z 7 czerwca 2001 r. o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i zbiorowym odprowadzaniu ścieków (t.j. Dz.U. z 2018 r. poz. 1152).

TO TYLKO FRAGMENT TEKSTU. CAŁY ARTYKUŁ PRZECZYTASZ W TYGODNIKU GAZETA PRAWNA.

Dziennik Gazeta Prawna - Tygodnik Gazety Prawnej nr 40

 

W świetle statystyk opublikowanych w połowie września br. przez PGW Wody Polskie znacząca większość przedsiębiorstw wodociągowo-kanalizacyjnych zakończyła z powodzeniem kampanię taryfową. Podobnie sporo gmin otrzymało opinie organu w przedmiocie projektów regulaminów dostarczania wody i odprowadzania ścieków. Zasadne wydaje się zatem dokonanie pierwszych podsumowań oraz podzielenie się refleksjami płynącymi z kontaktu z nowym regulatorem.

Wśród przedstawicieli branży wod-kan od lat spotkać można było różne głosy w sprawie utworzenia centralnego regulatora. Gminna kontrola działań przedsiębiorstw, choć bezspornie niedoskonała i daleka od ideału, w wielu przypadkach funkcjonowała z powodzeniem, a organy gmin, nierzadko przy wsparciu profesjonalnych doradców, należycie wywiązywały się z ustawowych obowiązków. (...)

Więcej: e-czytelnia.abrys.pl

W sierpniu minęło 10 lat od wejścia w życie nowelizacji kluczowej dla aktualnego brzmienia art. 49 Kodeksu cywilnego. Wprowadziła ona istotną instytucję dla funkcjonowania przedsiębiorców przesyłowych, w tym przedsiębiorstw wodociągowo-kanalizacyjnych – roszczenia o odpłatne nabycie urządzeń przesyłowych. Nadal jednak występują problemy związane ze stosowaniem wspomnianej regulacji.

Rozwój budownictwa mieszkaniowego, a w efekcie rozszerzanie się granic aglomeracji, determinuje potrzebę rozbudowy infrastruktury przesyłowej, w tym wodociągowej oraz kanalizacyjnej. Choć zbiorowe zaopatrzenie w wodę i zbiorowe odprowadzanie ścieków stanowią zadanie własne gmin, zdarza się, że urządzenia wodociągowe lub kanalizacyjne służące do dostarczania wody lub odprowadzania ścieków budowane są ze środków własnych inwestorów (...)

Więcej: e-czytelnia.abrys.pl

Sądy negują wykładnię art. 271 prawa wodnego, przyjętą przez Wody Polskie. Z rozstrzygnięć wynika, że naliczane firmom opłaty powinny być zdecydowanie niższe.

Gdy w lipcu 2017 r. uchwalano ustawę prawo wodne (Dz.U. z 2017 r. poz. 1566 ze zm.), wydawało się oczywiste, iż pospiech oraz zaniechanie przez Ministerstwo Środowiska konsultacji społecznych spowodują, iż ustawa obarczona będzie licznymi błędami. Niestety, obawy się sprawdziły. Niedoróbki, wewnętrzne sprzeczności i ewidentne luki powodują stan niepewności po stronie podmiotów, wobec których przepisy są stosowane, jednocześnie komplikując pracę Wodom Polskim. Najświeższym przykładem, jak wiele niejasności tkwi w ustawie, i to w kluczowych jej rozwiązaniach, są wyroki sądów administracyjnych odnoszące się do prawidłowości sposobu naliczania przez Wody Polskie opłat stałych za usługi wodne za pobór wód.

(...)

Dziennik Gazeta Prawna - Samorząd i Administracja nr 177

Błędny sposób ogłoszenia tego dokumentu komplikuje działalność przedsiębiorstw wodociągowo-kanalizacyjnych. Niemożliwe może się okazać np. naliczanie i pobieranie przez nie opłat za przekroczenie warunków wprowadzania ścieków przemysłowych do kanalizacji.

Wprawdzie dla większości polskich gmin taryfy na lata 2018–2021 zostały już zatwierdzone, a wiele taryf zostało również ogłoszonych, ale nie znaczy to, że wszystkie problemy zostały rozwiązane. Kłopoty związane są z tym, że nie wszystkie regionalne zarządy gospodarki wodnej publikują kompletne taryfy, tj. zawierające wszystkie elementy wymagane prawem. To zaś w przyszłości może utrudnić życie zarówno firmom wodociągowym, jak i odbiorcom usług.

(...)

Dziennik Gazeta Prawna - Samorząd i Administracja nr 143

Ostatni czas to jednak okres niespotykanej dotąd skali aktywności oraz dynamiki legislacyjnej. Od 1 października 2001 r. w polskim porządku prawnym obowiązuje ustawa z dnia 27 kwietnia 2001 r. Prawo ochrony środowiska, która zastąpiła wcześniej obowiązującą ustawę o ochronie i kształtowaniu środowiska z 1980 r. Akt ten, jako filar systemu ochrony środowiska w Polsce, odwołując się do konieczności przestrzegania wymagań zrównoważonego rozwoju, określił generalne zasady i ustanowił wspólne instytucje ochrony środowiska oraz model ustalania kosztów korzystania ze środowiska, zmodyfikowany następnie w sposób gruntowny nowelizacją ustawy dokonaną ustawą Prawo wodne w 2017 r.

(...)

Więcej: e-czytelnia.abrys.pl

Nowe regulacje dotyczące rozstrzygania sporów pomiędzy przedsiębiorstwami wodociągowo-kanalizacyjnymi a odbiorcami usług weszły w życie 12 grudnia 2017 r. Znowelizowane zostały ustawa o zbiorowym zaopatrzeniu wodę i zbiorowym odprowadzaniu ścieków oraz Kodeks postępowania cywilnego.

Ustawodawca swoją decyzję uzasadnił tym, że szeroki zakres zadań dotyczących zbiorowego zaopatrzenia w wodę i zbiorowego odprowadzania ścieków, przypisany dotychczas organom gminy, mógł stanowić przyczynę wystąpienia konfliktów interesów na linii gmina – przedsiębiorstwo wodociągowo-kanalizacyjne – odbiorca usługi. Tym samym, w ocenie ustawodawcy, spory pomiędzy przedsiębiorstwami wodociągowo-kanalizacyjnymi a odbiorcami usług powinny być rozstrzygane przez odrębny podmiot. Autorzy niniejszego artykułu postarają się wyjaśnić (...)

Więcej: e-czytelnia.abrys.pl

W sierpniu 2017 r. Prokuratura Krajowa opublikowała komunikat prasowy na temat braku prawnych możliwości pobierania przez gminy od mieszkańców opłat za przyłączenie do sieci wodociągowej lub kanalizacyjnej. 

W ocenie Prokuratury Krajowej, nakładanie na osoby ubiegające się o podłączenie do sieci tego obowiązku nie ma uzasadnienia w obowiązujących przepisach prawa, w tym w Ustawie z 7 czerwca 2001 r. o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i zbiorowym odprowadzaniu ścieków (u.z.z.w.). Ponadto pobieranie opłat za przyłączenie do sieci narusza art. 7, art. 84 i art. 94 Konstytucji RP. Z przywołanego komunikatu wynika również, że prokuratorom na terenie całego kraju zlecono weryfikację uchwał rad gmin określających warunki podłączenia do sieci, w tym obowiązek ponoszenia opłat za przyłączenie. W efekcie po upływie (...)

Więcej: e-czytelnia.abrys.pl

Artykuł jest poświęcony analizie specyficznej roli, jaką organy gminy odgrywają w sektorze usług wodociągowo-kanalizacyjnych, w szczególności ewentualnemu przypisaniu tym organom funkcji regulatora przedmiotowego sektora. Do celów porównawczych autor przyjął model regulacji administracyjnoprawnej funkcjonujący w sektorze energetycznym.

(...)

 

Samorząd Terytorialny nr 1-2/2015, str. 89-100

Od 2015 r. obserwujemy regres w zainteresowaniu Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów działaniami przedsiębiorców z branży wodociągowo-kanalizacyjnej. Zasadniczo działania regulatora sprowadzają się do działań o charakterze miękkim, tzn. organowi zależy na szybkim dostosowaniu się przez przedsiębiorcę do obowiązujących przepisów i z tego względu wzywa naruszyciela do dobrowolnego zaniechania stosowania praktyk naruszających zbiorowe interesy konsumentów lub praktyk mogących stanowić nadużywanie pozycji dominującej. 

Mimo że aktualna polityka Prezesa UOKiK skupia się na funkcjonowaniu przedsiębiorców w innych branżach (np.: bankowość, telekomunikacja), to regulator (bez względu na powstanie w ostatnim czasie Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie) nie zaniecha całkowicie, przynajmniej w (...)

Więcej: e-czytelnia.abrys.pl