Taryfy: kolejna wersja nowelizacji, kolejne wątpliwości

05.11.2025 / Łukasz Ciszewski, Mateusz Faron

#

Pojawiła się kolejna, trzecia już wersja projektu nowelizacji ustawy z dnia 7 czerwca 2001 r. o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i zbiorowym odprowadzaniu ścieków. Mowa oczywiście o projekcie wprowadzającym taryfy progresywne oraz zmiany w zasadach weryfikacji i zatwierdzania taryf. W dużym skrócie, projekt przewiduje modyfikacje poprzedniej wersji, między innymi odkłada w czasie stosowanie taryf progresywnych, udział organu regulacyjnego w procedurze taryfowej uzależnia od przekroczenia nowego „wskaźnika taryfowego” oraz tworzy prostą receptę do wyręczenia się przez gminy Wodami Polskimi w procesie weryfikacji i zatwierdzania taryf.           

Kolejna wersja ministerialnej propozycji nowelizacji ustawy branżowej ujrzała światło dzienne i pojawiła się w ramach prac Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego. Dokument nosi datę 30 października 2025 r. Sporo w nim zmian (w stosunku do wersji sierpniowej). Część z nich stanowi wyraźny ukłon w stronę samorządów. Branża wodociągowo-kanalizacyjna z części propozycji niewątpliwie również może być zadowolona, natomiast część z nich z pewnością może budzić niepokój.

Zatem po kolei, co istotnego się zmienia?

Do projektu przeniesiono z rozporządzenia taryfowego definicję legalną pojęcia niepodzielonego zysku z lat ubiegłych, przez którą (tak jak dotąd) rozumieć należy część zysku netto, która nie została rozdysponowana na rzecz wspólników lub akcjonariuszy przedsiębiorstwa wodociągowo-kanalizacyjnego z tytułu dywidendy lub która nie została przekazana na kapitał zapasowy lub rezerwowy tego przedsiębiorstwa. Dość niefortunnie jednak autorzy projektu próbują określić zasady jego ustalania, bowiem wskazują, że niepodzielony zysk z lat ubiegłych ma być ustalany jako suma wartości tego zysku w okresie obrachunkowym poprzedzającym wprowadzenie nowej taryfy. Problem w tym przypadku polega na tym, że odwołanie się do okresu obrachunkowego generuje (z racji terminów ustawowych na podjęcie stosownych uchwał korporacyjnych) wątpliwości co z zyskiem z czasu, w stosunku, do którego nie zostaną podjęte stosowne uchwał (np. o podziale zysku). Może to potencjalnie rodzić spory w toku zatwierdzania taryf.

Taryfy progresywne dopiero po 18 miesiącach

Projekt podtrzymuje koncepcję wprowadzena tzw. taryf progresywnych. Rozwiązanie to ma zacząć jednak obwiązywać dopiero po 18 miesiącach od wejścia w życie ustawy.

W przepisach dotyczących taryfy progresywnej, wprowadzono zasadę, że w przypadku budynków wielolokalowych, w którym ustanowiono odrębną własność lokali, właściciele lokali mieszkalnych lub osoby, którym służy tytuł prawny do lokalu mieszkalnego w budynkach wielolokalowych, będą zobowiązani niezwłocznie poinformować właściciela lub zarządcę takiego budynku o fakcie złożeniu deklaracji o zamieszkaniu, a także o liczbie osób w tym lokalu wskazanej w tej deklaracji.

Co istotne, w przypadku stosowania taryfy progresywnej, budynki mieszkalne wielolokalowe, w których rozliczenie za zbiorowe zaopatrzenie w wodę dokonywane jest między właścicielem lub zarządcą tego budynku a przedsiębiorstwem wodociągowo-kanalizacyjnym, poziom bazowy i poziomy ponadbazowe będą ustalane dla całego budynku wielolokalowego, a nie dla poszczególnych lokali, z wyjątkiem tych lokali, dla których osoba korzystająca zawarła umowę bezpośrednio z przedsiębiorstwem wodociągowo – kanalizacyjnym (umowę z art. 6 ust. 6 uzzw). Jak łatwo przewidzieć, zarządców nieruchomości i spółdzielnie mieszkaniowe czekają nie lada konflikty wewnętrzne, kiedy trzeba będzie dokonać wewnętrznego rozliczenia kosztów dostawy wody i okaże się, że na wysokość rachunków wpłynęło wysokie zużycie jednych mieszkańców, za których płacić będą musieli inni, a także, że niektórzy właściciele lokali ukrywają rzeczywistą liczbę osób w nich zamieszkujących, oszczędzając na opłatach za odpady, ale oczywiście zaniżając dla całej nieruchomości próg, od którego pobierane są wyższe ceny za wodę.  Wciąż nierozwiązana pozostała kwestia rozliczania tych budynków, w których znajdują się poza lokalami mieszkalnymi także lokale użytkowe.

Kolejna ze zmian dotyczy procesu podejmowania uchwał przez rady gminy dotyczących taryf progresywnych. Jeżeli przedsiębiorstwo wodociągowo – kanalizacyjne przekaże gminie (na jej wniosek) dane niezbędne do oceny zasadności podjęcia uchwały o taryfie progresywnej (albo informację, że danych takich nie posiada), a mimo to rada gminy nie podejmie uchwały o wprowadzeniu takiej taryfy, będzie mogła wystąpić z kolejnym wnioskiem o takie dane nie wcześniej niż po upływie 6 miesięcy od dnia uzyskania odpowiedzi od przedsiębiorstwa.

Nowy wskaźnik taryfowy angażujący Wody Polskie w proces taryfowy

Najważniejsza, z punktu widzenia branży, zmiana nastąpiła w zakresie ustalenia warunków udziału organu regulacyjnego w procesie weryfikacji taryf. Według najnowszej wersji nowelizacji u.z.z.w., udział taki będzie obligatoryjny, jeżeli podwyżki zaplanowane we wniosku przekroczą tzw. „wskaźnik taryfowy” Wskaźnik ten będzie obliczamy jako suma 15% oraz zaokrąglonej do pełnych procentów średniej wysokości średniorocznych wskaźników cen towarów i usług konsumpcyjnych ogółem ogłaszanych przez Prezesa GUS, z trzech ostatnich lat poprzedzających rok złożenia wniosku o zatwierdzenie taryfy (jeżeli w dniu składania wniosku taryfowego wskaźnik ten za rok poprzedni nie zostanie jeszcze ogłoszony do obliczenia wskaźnika taryfowego będzie brany pod uwagę wskaźnik z czwartego kwartału roku poprzedzającego rok złożenia wniosku). To na pewno pozytywna zmiana, która mogłaby ograniczyć udział organu regulacyjnego w postępowaniach taryfowych, tylko do przypadków faktycznie znacznych wzrostów cen. Niestety efekt ten z pewnością zniweluje kolejna z omawianych zmian.

Wprowadzono bowiem do projektu rozwiązanie, zgodnie z którym wójt (burmistrz, prezydent miasta) nie musi dokonywać oceny, analizy i weryfikacji wniosku taryfowego, jeżeli w całości przychyla się do oceny projektu taryfy przedstawionej w uzgodnieniu albo opinii organu regulacyjnego. Co więcej, jeżeli również rada gminy w całości przychyla się do takiej oceny, podejmuje uchwałę o zatwierdzeniu albo o odmowie zatwierdzenia taryfy wyłącznie na podstawie tejże oceny i rekomendacji organu wykonawczego gminy. Wprowadzenie tego rozwiązania to prosta droga do tego, by samorządy (nawet jeżeli nie będą zobligowane do uzyskania uzgodnienia organu regulacyjnego ze względu na zbyt małą skalę planowanych podwyżek) i tak występowały będą o jego opinię, do której później bez zastrzeżeń będą się stosowały, oszczędzając sobie mnóstwa czasu i pieniędzy, a przede wszystkim przerzucając odpowiedzialność za efekt weryfikacji i zatwierdzenie taryf na Wody Polskie. Zatem choć nowelizacja teoretycznie ma przywrócić kompetencje do weryfikacji i zatwierdzania taryf do gmin, to otwiera szeroko bramę do tego, by w wielu gminach de facto wszystko pozostało po staremu. Znowu przedsiębiorstwa będą na łasce i niełasce organu regulacyjnego, a gminy będą czekać tylko na zakończenie postępowań, bezkrytycznie akceptując ich rezultaty.

Warto w tym kontekście wspomnieć również o samym kształcie przepisu, który nie wydaje się logiczny. Autorzy proponują bowiem by wójt (burmistrz, prezydent miasta) oraz odpowiednio rada gminy, nie dokonywali oceny, analizy i weryfikacji taryf, jeżeli w całości przychylają się do oceny projektu taryfy przedstawionej w uzgodnieniu albo w opinii. W jakim jednak inny sposób mają dojść do przekonania, że organ regulacyjny poprawnie ocenił taryfy i „przychylić”  się do jego stanowiska”, jeśli uprzednio nie dokonają ich samodzielnej oceny, analizy i weryfikacji?

Nie sposób pominąć też wątpliwości sygnalizowanych przez nas od początku procesu legislacyjnego, a dotyczących obowiązku przedłożenia przez przedsiębiorstwo poprawionego projektu taryf, w sytuacji odmowy uzgodnienia. Na czym one polegały? Otóż, dotychczasowy projekt przewidywał, że mimo złożenia przez przedsiębiorstwo skargi do sądu administracyjnego na uzgodnienie organu regulacyjnego, było ono zobowiązane i tak do poprawienia projektu taryf zgodnie z wytycznymi regulatora w odmowie uzgodnienia i jego ponownego przedłożenia. Autorzy projektu nadal niestety nie dostrzegają w tym zakresie fundamentalnego problemu.

Bez zmian pozostał w projekcie bowiem art. 24bb. 1, stanowiący, że: „Odmowa uzgodnienia projektu taryfy przez organ regulacyjny dokonywana jest w formie postanowienia, na które nie służy zażalenie, jednakże przedsiębiorstwo wodociągowo-kanalizacyjne lub wójt (burmistrz, prezydent miasta), niezadowolone z postanowienia może wnieść skargę do wojewódzkiego sądu administracyjnego.” Jako rzekome remedium na wspomniane problemy dodano art. 24bb ust. 6, w świetle którego: „Przepisy ust. 3-5 stosuje się od momentu uzyskania przymiotu ostateczności przez postanowienie o odmowie uzgodnienia projektu taryfy.” Wskazane w tym ustępie przepisy to właśnie dalsze kroki procedury po odmowie uzgodnienia projektu taryf.

Choć wydawać mogłoby się, że kłopot zniknął, to należy podkreślić, że w rzeczywistości nadal istnieje, bowiem postanowienie o odmowie uzgodnienia taryf, wydawane w postępowaniu jednosinstancyjnym, staje się od razu ostateczne. Skarga do sądu administracyjnego nie wstrzymuje ostateczności rozstrzygnięcia. Stanowi o tym art. 16 § 1 k.p.a

Odnotować trzeba również pozytywne zmiany w procedowanym projekcie. W dokumencie pojawiła się zasada, iż w razie odmowy uzgodnienia taryfy organ regulacyjny będzie musiał w swoim postanowieniu wskazać te elementy projektu taryfy lub uzasadnienia, które wymagają poprawienia. Czy jednak takie brzmienie zapewni rzetelność i kompleksowość uzgodnień? Wydaje się to wątpliwe. Analogiczne rozwiązanie funkcjonuje obecnie, a rozstrzygnięcia regulatora wskazujące elementy projektu lub uzasadnienie wymagające poprawienia i niestety pozostawiają sporo do życzenia w praktyce działania organów.

Podsumowując, część wprowadzonych zmian zmierza w dobrym kierunku, doprecyzowując poszczególne instytucje i urealniając warunki ich stosowania. Niestety inne propozycje każą zapytać o prawdziwe intencje projektodawców. Wciąż przepychana kolanem jest instytucja taryf progresywnych, ze wszystkimi jej, nader licznymi wadami, których ujawnienie odłożono tylko w czasie, „mrożąc” stosowanie tej instytucji na 18 miesięcy.

Iluzoryczna zmiana modelu regulacyjnego?

Warunki udziału Wód Polskich (organów regulacyjnych) w procedurze taryfowej, które tak oburzały samorząd i branżę, formalnie zostały zaostrzone, jednakże paradoksalnie może się okazać, że poprzez umożliwienie samorządom bezkrytycznego przyjęcia jako podstawy weryfikacji i zatwierdzenia taryf uzgodnienia albo opinii organu regulacyjnego, udział ten znacząco wzroście. W tym kontekście postawić należy pytanie, czy nie mamy przypadkiem do czynienia z iluzoryczną zmianą modelu regulacyjnego w sektorze wodociągowo-kanalizacyjnym?

Będziemy czekać z niecierpliwością na ewentualne kolejne odsłony projektu bądź początek prac parlamentarnych.

Kategorie: legislacja, taryfy

T: +48 507 029 580

Zapisz się
do newslettera

    12.11.2025

    legislacja

    Roboty budowlane – zmiany w przepisach Kodeksu cywilnego

    07.11.2025

    legislacja

    Prezydent zawetował implementację dyrektywy w sprawie jakości wody pitnej

    27.08.2025

    orzecznictwo, taryfy

    Zatwierdzenie nowej taryfy nie czyni bezprzedmiotowym wcześniejszego postępowania skróceniowego

    23.06.2025

    legislacja

    Komisja Europejska kieruje sprawę przeciwko Polsce do TSUE

    18.06.2025

    legislacja

    Azbest w sieciach – czy istnieje obowiązek ich usunięcia?

    10.01.2025

    legislacja

    W taryfowym potrzasku – projekt nowelizacji ustawy opublikowany