Po siedmiu latach sporu Sąd Najwyższy wyrokiem z dnia 17 maja 2023 r. (sygn. akt II NSKP 27/23) ostatecznie uznał, że nakładanie przez przedsiębiorstwo wodociągowo – kanalizacyjne na odbiorców usług obowiązku utrzymania przyłącza wodociągowego w części leżącej poza granicami ich nieruchomości jest nadużyciem pozycji dominującej i zakazał takiej praktyki. Potencjalne konsekwencje przywołanego orzeczenia mogą być dla branży bardzo daleko idące1.

Na wstępie należy wyraźnie podkreślić, że przywołany wyrok, którego uzasadnienie poznaliśmy kilka dni temu, odnosi się wyłącznie do przyłącza wodociągowego i to w części znajdującej się poza granicami nieruchomości odbiorcy usług, ale jest tak tylko dlatego, że właśnie tej kwestii dotyczyła decyzja Prezesa UOKiK z 2016 r., która zapoczątkowała sprawę. Rozszerzenie przedmiotowej argumentacji w kolejnych decyzjach Prezesa Urzędu co najmniej na odcinek przyłącza kanalizacyjnego znajdujący się poza nieruchomością odbiorcy usług wydaje się jednak bardzo prawdopodobne. 

Analizując przywołany wyrok trzeba nadmienić, iż nawiązuje on do poglądów wyrażonych w przełomowej dla branży wodociągowo – kanalizacyjnej uchwale siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 22 czerwca 2017 r. (sygn. akt III SZP 2/16). 

Zasadniczym przedmiotem orzeczenia SN z czerwca 2017 r. było zdefiniowanie granic przestrzennych przyłącza wodociągowego i kanalizacyjnego i uznanie, że mogą one wykraczać poza granice nieruchomości przyszłego odbiorcy usług. Automatycznie to odbiorca usług został zobligowany do poniesienia kosztów wybudowania tak zdefiniowanego przyłącza. Uchwała ta była wielkim sukcesem branży i położyła kres wieloletniej praktyce Prezesa UOKiK (sprzecznej z literalnym brzmieniem przepisów u.z.z.w.) przerzucającej obowiązek budowy przyłącza na przedsiębiorstwa. 

Mało kto wówczas zwrócił jednak uwagę na potencjalną doniosłość zawartych w uchwale, niejako na marginesie, rozważań Sądu Najwyższego dotyczących statusu wybudowanego przez odbiorcę przyłącza już po jego włączeniu do sieci.  

Tymczasem SN uznał, że „podział odcinków przewodu kanalizacyjnego (a także wodociągowego) na stanowiące przyłącze i te, które są elementami sieci, nie ma charakteru dychotomicznego w tym znaczeniu, że jest niezmienny bez względu na moment ich definiowania, lecz ulega zmianom w zależności od tego, w którym momencie oceniany jest stan posiadania przedsiębiorstwa wodociągowo – kanalizacyjnego. Jeżeli bowiem w wyniku realizacji budowy przyłącza dojdzie do jego zespolenia z istniejącą (w tym momencie) siecią to przyłącze przekształci się w element sieci”. 

Włączenie przyłącza do sieci przenosi jego posiadanie.

W wyroku z maja 2023 r. SN rozwinął tę myśl i uznał, że włączenie przyłącza wodociągowego do sieci oznacza przejęcie go w posiadanie przez przedsiębiorstwo wodociągowo – kanalizacyjne, a w konsekwencji obciążenie go także obowiązkiem utrzymania tego przyłącza w części znajdującej się poza granicami nieruchomości odbiorcy usług. 

Sąd Najwyższy w swoich rozważaniach, nie tyle oparł się przy tym na normie art. 5 ust 2 u.z.z.w., zgodnie z którą jeżeli umowa o zaopatrzenie w wodę lub odprowadzanie ścieków nie stanowi inaczej, odbiorca usług odpowiada za zapewnienie niezawodnego działania posiadanych instalacji i przyłączy wodociągowych lub instalacji i przyłączy kanalizacyjnych z urządzeniem pomiarowym włącznie, co na definicji legalnej sieci zawartej w art. 2 pkt 7 u.z.z.w., zgodnie z którą sieć to przewody wodociągowe lub kanalizacyjne wraz z uzbrojeniem i urządzeniami, którymi dostarczana jest woda lub którymi odprowadzane są ścieki, będące w posiadaniu przedsiębiorstwa wodociągowo-kanalizacyjnego. 

A zatem SN uznał, że obowiązek przedsiębiorstwa w zakresie utrzymania przedmiotowego odcinka nie wynika z faktu, iż przedsiębiorstwo przejęło w posiadanie przewód kwalifikowany jako przyłącze (a zatem odbiorca jako „nieposiadający” przyłącza został zwolniony z obowiązku jego utrzymania), ale z tego, że odcinek ten po przyłączeniu do systemu wodociągowego eksploatowanego przez przedsiębiorstwo stał się siecią znajdującą się w posiadaniu przedsiębiorstwa (urządzeniem wodociągowym). 

Sąd, jak to ujął, „odmiennie niż przedsiębiorstwo prezentujące statyczne podejście do kwestii ustalenia zakresu przedmiotowego pojęcia sieci wziął pod uwagę aspekt dynamiczny zagadnienia”. Dynamiczne podejście, o którym wspomina SN, oznacza jak się wydaje, że w zależności od zmiany stanu faktycznego, ulegają również zmianie granice przestrzenne odpowiednio sieci i przyłącza. Zatem odcinek przewodu pierwotnie wybudowany przez odbiorcę jako przyłącze wodociągowe, po jego włączeniu do sieci, przynajmniej na odcinku do granicy nieruchomości, staje się już elementem sieci (urządzeniem). Niestety nie jest to całkowicie jednoznaczne, bo w uzasadnieniu wyroku w kilku miejscach odcinek ten nadal jest określany mianem przyłącza, tylko znajdującego się w posiadaniu przedsiębiorstwa.

Przedsiębiorstwo zawsze posiada całe przyłącze, nawet w części w granicach nieruchomości odbiorcy usług?

Sąd Najwyższy za nietrafne uznał zarzuty przedsiębiorstwa wskazujące na brak przeniesienia posiadania spornego odcinka przewodu z odbiorcy na przedsiębiorstwo.  Sąd przyjął bowiem, że skoro warunkiem przyłączenia do sieci jest wydanie przez inwestora przedsiębiorstwu dokumentów (SN nie sprecyzował jakich), to mamy do czynienia z wydaniem rzeczy w rozumieniu art. 348 k.c. Taka konstrukcja jest o tyle niebezpieczna, że tak rozumiane wydanie rzeczy dotyczy przecież całego przyłącza, a nie tylko tej jego części, która leży poza granicami nieruchomości odbiorcy usług. W konsekwencji to prosta droga do uznania, iż w posiadaniu przedsiębiorstwa i w jego utrzymaniu znajduje się całe przyłącze, a zatem także w części znajdującej się w granicach nieruchomości odbiorcy usług (dla porządku należy dodać, iż w analizowanej sprawie Prezes UOKIK przyznawał, że część przyłącza znajdującego się w granicach nieruchomości odbiorcy usług może znajdować się w jego posiadaniu).

Również zarzut przedsiębiorstwa, że po jego stronie nie występuje, wymagany przez prawo cywilne dla zaistnienia posiadania, element subiektywnej chęci bycia posiadaczem tzw. animus rem sibi habendi, nie znalazł uznania w oczach Sądu. W tym zakresie w uzasadnieniu uznano argumentację przedsiębiorstwa za „mocno sztuczną, wykreowaną na potrzeby sporu, celem obciążenia kosztami utrzymania, eksploatacji i remontów, w tym także usunięcia awarii odbiorców usług, co stanowi przejaw nadużycia pozycji dominującej”. Delikatnie rzecz ujmując, ten fragment uzasadnienia wydaje się być bardzo kontrowersyjny. 

Należy podkreślić, iż w całym uzasadnieniu wyroku przewija się spojrzenie na sprawę zakładające, że to przede wszystkim samo przedsiębiorstwo ma interes w istnieniu i funkcjonowaniu przyłącza, bowiem za jego pośrednictwem świadczy usługę, a będąc profesjonalistą winno realizować działania i ponosić koszty związane z istnieniem przyłącza, które dla indywidualnego odbiorcy są z kolei zbyt dużym obciążeniem (np. naprawy przewodu leżącego w drodze publicznej). SN zwrócił uwagę również na to, że ewentualna awaria przyłącza na odcinku przed wodomierzem głównym wpływa na funkcjonowanie całego systemu wodociągowego, a nie tylko odbiorcy usług, któremu przyłącze służy, co może być kolejnym argumentem dla dalszego rozszerzania granic odpowiedzialności przedsiębiorstw wodociągowo – kanalizacyjnych na utrzymanie przyłącza na całym jego odcinku, aż do wodomierza głównego. 

Podsumowując, w świetle przywołanego wyroku obciążenie odbiorcy usług kosztami utrzymania przyłącza wodociągowego na odcinku zlokalizowanym poza granicami jego nieruchomości jest niedopuszczalne. Koszty te winno ponosić samo przedsiębiorstwo. Dzieje się tak, bowiem Sąd Najwyższy (podobnie jak w dwóch wcześniejszych orzeczeniach - uchwale z dnia 22 czerwca 2017 r. sygn. akt III SZP 2/16 oraz wyroku z 26 września 2017 sygn. akt. 64/15) uznał, że z momentem włączenia przyłącza do sieci, przechodzi ono w posiadanie przedsiębiorstwa i samo staje się elementem sieci. 

Warto podkreślić, iż właścicielem przejętego przez przedsiębiorstwo w posiadanie odcinka przewodu wciąż pozostaje odbiorca usług. SN podkreślił nawet, że „poszczególne elementy sieci mogą zyskać różny status prawny (właściciel przedsiębiorstwa może dysponować różnymi tytułami prawnymi do poszczególnych fragmentów, posiadających różnych właścicieli)”. Pomijając nawet nieścisłość w przywołanej tezie polegającą na tym, ze tytułem prawnym do infrastruktury dysponować winno samo przedsiębiorstwo nie zaś jego właściciel, jej konsekwencją może być stwierdzenie, że przedsiębiorstwo poza utrzymaniem przyłącza przekształconego w sieć winno sobie jeszcze zapewnić tytuł prawny do tego przewodu, co wiązać się będzie najprawdopodobniej z odpłatnością (również za korzystanie z nieruchomości, w której ten przewód się znajduje). 

Konsekwencji analizowanego orzeczenia na różnych obszarach, do których SN w ogóle się nie odniósł, jest oczywiście więcej. Dla przykładu powstaje pytanie, jak takie przekształcone w sieć przyłącze ma być traktowane w rozumieniu przepisów prawa budowlanego? Czy stanowi ono nadal przyłącze, czy też ulega „przekształceniu” w sieć? Jeśli tak, to w jaki sposób pogodzić to „przekształcenie” z wymogami formalnymi procesu budowlanego?

I co jeszcze istotniejsze, czy skoro odcinek ten stał się siecią i (co podkreśla SN) służy przede wszystkim samemu przedsiębiorstwu, to czy będzie podlegał odpłatnemu przejęciu na podstawie art. 49 § 2 kodeksu cywilnego?

Do tej pory SN uznawał (zob. wyrok z dnia 25 lutego 2016 r. sygn. akt III CSK 137/15), iż roszczenie o wykup urządzeń przesyłowych, o którym mowa w art. 49 § 2 k.c. nie obejmuje przyłączy kanalizacyjnych i wodociągowych wskazanych w art. 2 pkt 5 i 6 u.z.z.w. i to niezależnie od tego kto poniósł koszty ich budowy. 

Ale teraz, wedle dynamicznej koncepcji zaprezentowanej przez SN w komentowanym orzeczeniu, przyłącza wodociągowe stają się przecież częścią sieci (a zatem urządzeniami już nie tylko w rozumieniu art. 49 § 1 kodeksu cywilnego, ale również art. 2 pkt. 16 u.z.z.w.). 

W wyroku z maja 2023 r. SN uznał argumenty przedsiębiorstwa odnoszące się do możliwych konsekwencji przyjętej przez Prezesa UOKiK koncepcji na gruncie art. 49 § 2 kodeksu cywilnego, za wykraczające poza ramy przedmiotowego sporu i w konsekwencji nie wypowiedział się jednoznacznie, czy przekształcone w sieć przyłącze będzie podlegało odpłatnemu przejęciu czy też nie. 

Wydaje się, że wykreowanie takiego roszczenia byłoby zupełnie sprzeczne z zasadami logiki. Skoro ustawodawca przesądził, iż obowiązek budowy i sfinansowania całego przyłącza (także na odcinku wykraczającym poza granice przyłączanej nieruchomości) ciąży na przyszłym odbiorcy usług (a tej zasady SN nie podważył), to nie sposób przyjąć, iż zaraz po wybudowaniu przedsiębiorstwo ma przynajmniej część tego odcinka od inwestora odpłatnie przejmować. Gdyby racjonalny ustawodawca chciał obciążyć tymi kosztami przedsiębiorstwo, to po prostu nałożyłby na nie wprost obowiązek budowy przedmiotowych odcinków. 

Miejmy zatem nadzieję, że nie zostanie zrewidowany pogląd wyrażony przez Sąd Najwyższy w przywoływanej już uchwale z dnia 22 czerwca 2017 r., zgodnie z którym „skoro koszty przyłączenia nieruchomości (instalacji w nieruchomości) do sieci obciążają osobę ubiegającą się o przyłączenie do sieci, to nawet jeżeli w wyniku „realizacji budowy przyłącza” dojdzie do zespolenia przyłącza z istniejącą siecią i przekształcenia przyłącza w element sieci, osobie takiej nie będzie przysługiwało roszczenie z art. 49 § 2 k.c.”.

Na zakończenie trzeba podkreślić, iż Sąd Najwyższy w uzasadnieniu komentowanego wyroku skoncentrował się wyłącznie na relacji między przedsiębiorstwem a indywidualnym, „przeciętnym” odbiorcą usług. Zupełnie nie dostrzegł, szerszego kontekstu i tego, że konsekwencje przyjętego poglądu, mogą być w rzeczywistości niekorzystne tak dla osób ubiegających się o przyłączenie do sieci, jak i aktualnych odbiorców usług. 

Po pierwsze, przedsiębiorstwa wodociągowo – kanalizacyjne, świadome obowiązku utrzymywania w przyszłości odcinków przyłączy znajdujących się poza granicami przyłączanych nieruchomości, będą prawdopodobnie bardzo restrykcyjne przy wydawaniu warunków przyłączenia do sieci. Będą zatem ograniczały możliwość przyłączania się wszędzie tam, gdzie nieruchomości nie będą miały bezpośredniego dostępu do istniejących sieci. Osoby ubiegające się o przyłączenie muszą zatem liczyć się wielu wypadkach z wydłużeniem swojego procesu inwestycyjnego (do czasu realizacji przez przedsiębiorstwo inwestycji w ramach wieloletniego planu). Oczywiście otwartym pozostaje pytanie, jak na taką politykę zareagują organy regulacyjne rozstrzygające spory na podstawie art. 27e u.z.z.w.

Po drugie zaś, wszelkie koszty funkcjonowania przedsiębiorstwa przekładają się przecież na wysokość taryfowych cen i stawek opłat. Zatem finalnie odbiorcy i tak pokryją koszty utrzymania przyłączy, w tym usuwania awarii, tyle tylko, że w należnościach za wodę i ścieki. Paradoksalnie, największymi beneficjentami decyzji Prezesa UOKiK i wyroku Sądu Najwyższego będą przedsiębiorcy, których zakłady są dziś przyłączone do sieci przedsiębiorstw przyłączami o znacznych długościach i średnicach, często przebiegającymi przez nieruchomości osób trzecich albo drogi publiczne. 

W efekcie omówiony wyrok SN, pozornie tylko chroni konsumentów, w rzeczywistości spowoduje uśrednienie kosztów utrzymania infrastruktury i ich „ukrycie” w opłatach za wodę i ścieki, na czym odbiorcy indywidualni w większości długofalowo stracą. 

 

[1] Sąd Najwyższy orzekł już w ten sam sposób w wyroku z dnia 26 września 2017 sygn. akt. 64/15, jednakże zasadniczym przedmiotem przedmiotowego orzeczenia była kwestia budowy przyłączy na odcinku poza granicami nieruchomości, w której to sprawie SN przyznał rację przedsiębiorstwu.

Ostatnie wpisy

Zatwierdzanie taryf w gminach już niebawem?

Aktualności

Rady Gmin zatwierdzą ponownie taryfy, a Państwowe Gospodarstwo Wody Polskie pozostanie w...

23-04-2024

Czytaj więcej

Wody Polskie o warunkach prowadzenia działalności wod-kan

Aktualności

W dniu 16 kwietnia 2024 r., na stronach internetowych Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody...

18-04-2024

Czytaj więcej

Nieczystości ciekłe - gminne sprawozdania a obowiązki przedsiębiorstw wod-kan

Analizy prawne

Do końca kwietnia wszystkie gminy zobowiązane są do złożenia, po raz pierwszy...

05-04-2024

Czytaj więcej